Witam, zdaję sobie sprawę, że będę musiała zrobić poprawkę, bo to raczej nie jest do uratowania. Tatuaż był robiony tydzień temu. Mam pytanie, czy jak to się zagoi i zrobię poprawki, to będzie to jako tako wyglądać? Niestety jest to miejsce na zgięciu, przy spaniu ręka jest zgięta i tak zdaje sobie sprawę, że to moja wina. Bo w samym tatuażu jestem zakochana... Na drugim zdjęciu, w kółku jest, zaznaczona kreska, niestety w pierwszy dzień zahaczyłam o szafkę, i chyba spieprzyłam sprawę. No pechowy tatuaż. Ogólnie te miejsca strasznie pieczą. Dbam o jego higienę. Tylko samo mycie i smarowanie, wydaje mi się, że nic nie daje. Może ktoś był w podobnej sytuacji...