Siemka. Około tygodnia temu, czyli 17.04 robiłem tatuaż. Sam nie wiem jak do niego podchodzić. Bardzo bym prosił o ocenę pracy. Aktualnie skóra się łuszczy wiec będzie wyglądać inaczej. Obecnie smaruje to Alantanem około 5x w ciągu dnia i przemywam szarym mydłem. Dorzucam zdjęcia do oceny i porównania. Dodam ze foty na lewo były robione później niż zdjęcia na prawo.
Jakość wykonania będę mógł ocenić jak napiszesz ile za niego zapłaciłeś? Bo od razu powiem, że totalnego dramatu nie ma, niemniej widziałem sporo lepszych prac tego rodzaju.
Cena wyniosła 1100 zł. Aktualizując to zaczynaja wychodzić małe i niezbyt widoczne strupy więc chyba wszystko jest w porządku. Ogólnie myślałem żeby kontury w niektórych miejscach poprawić na wyraźne linie i jakoś wycieniować. Dodając zauważyłem, że smarując Alantanem moja skóra i tak był dosyć sucha. Myślicie, że użycie kremu Dove do ciała i twarzy będzie dobrym pomysłem? Chwilkę tak smaruje dla testu i problem suchej skóry minął 🙂
Używaj kremów do tatuaży a nie jakiś wynalazków :) https://dziarownia.pl/sklep/kategoria-produktu/tatuaz/pielegnacja-tatuazu-kosmetyki/
Alantan w moim mniemaniu to nadaje się do wyjebania do śmieci a nie smarowania skóry z tatuażem. Strupów nie powinno być, tylko łuszcząca się powoli skóra.
Myślałem żeby kupić Easy tatto wiec chyba tak zrobię. Dzieki za radę. A co myślisz o samym tatuażu? W odpowiedzi wyżej napisałem cenę.
EasyTattoo spoko do świeżej dziary, sam z tego korzystałem. 1100 zł to nie jest dużo za tatuaż, więc jakość też nie jest jakaś topowa, ale ogólnie spoko tatuaż, choć wydaję mi się, że będzie ciut za jasny jak się wygoi.
Dzięki za radę i opinie. Poczekam aż się wygoi i wtedy to skonsultuje. Jeszcze jedna sprawa 🙂ile mniej więcej powinno się zrobić przerwy od siłowni? Moje treningi to głównie bieganie, rower i jakieś ćwiczenia z masa ciała dlatego boje żeby pot nie uszkodził tatuażu. Jedni mówią, ze kilka dni a drudzy że 3-4 tygodnie.
Z siłownią większość mówi, że do pełnego wygojenia, żeby być pewnym, że nic się nie stanie, ale jakieś treningi lekkie można po tygodniu już robić, a przynajmniej ja mam takie zdanie.
