Witam,
potrzebuje uzyskać informacji w wyżej podanym temacie. Mam tatuaz zrobiony w celu cover-up’u nieestetycznych blizn, jednak pod pewnym katem blizny się pod tatuażem odznaczają. Ostatnio odkryłam silikonowe plastry na blizny i stad moje pytanie czy w miejscu gdzie mam tatuaz mogę przykleić te plastry w celu leczenia/zmniejszenia widoczności blizny? Czy tatuaz może się uszkodzić?
Z góry dzięki za odpowiedz :)
Wydaję mi się, że nic złego się nie stanie po zastosowaniu tych plastrów silikonowych, lecz lepiej będzie jak skonsultujesz się z kimś bezpośrednio z salonu tatuażu
Pozwolę sobie odkopać temat, żeby nie tworzyć nowego. Mam podobny problem. Cover up zrobiony na wypukłym napisie. Ktoś używał tych plastrów silikonowych na zabliźniony tatuaż i może coś więcej powiedzieć?
To chodzi o tatuaż sam w sobie, czy bliznę, bo nie wiem czy dobrze rozumiem?
Tatuaż a dokładnie napis był tak przeorany, że praktycznie cały się zabliznil i jest wypukły.
Też mam wypukły napis, nie we wszystkich miejscach, ale wciąż, bo tatuażysta wypełniał go w całości po raz drugi. Niby doświadczony i uznany gość, a nie oszukujmy się trochę mi to spierdolił :) Jednak nie nazwałbym tego blizną tylko nadmiarem tuszu pod skórą. Nie wiem jak to wygląda dokładnie u ciebie, ale raczej laser jest potrzebny, żeby rozbić cząstki tuszu pod skórą. Nigdy z plastrów nie korzystałem, ale po przeczytaniu na necie paru rzeczy, stwierdzam, że to może nawet się udać.
