Przywitanie, początki i problem ze sztuczna skora

Po pierwsze chciałam się przywitać ?

Sama mam sporo tatuaży a i od zawsze rysuje więc w przerwie cosplayowej próbuje swoich sił w tatuażu. Wrzucę parę szkiców i pierwsza sztuczna skórę, będę wdzięczna za rady oceny i krytykę ?

Problem pojawił się przy kupnie następnych sztucznych skór, kupiłam kilka cienizn które jakby były wysypane talkiem i kruszą się na sam widok ?‍♀️ parę osób poleca skóry od kwadronu więc zakupiłam 2 takowe, na pierwszy rzut oka super, grube na pewno dwustronne, fajny silikon ale przy pracy z nią okazuje się że... W ogóle nie wbija mi się tusz. Próbowałam różnych V, wysuniec igły nawet zmieniałam je na grubsze i nic, kicha, dupa. Czy możecie coś mi na to poradzić? Nie mogę załączyć filmiku ale przy starej skórze wszystko wchodzi bez problemu :/

Pozdrawiam wszystkich ?

Parę ostatnich szkiców ;) będę wdzięczna za wszelkie rady i krytykę :)

Widać, że masz umiejętności do rysowania, nie zawsze przekłada się to na zdolności do tatuowania, ale z tego, co widzę całkiem zgrabnie ci to wychodzi. Długo już obcujesz ze sztuczną skórą?

Dziekuje :) Tylko z tą jedną która widać, teraz właśnie zakupiłam następne od kwadronu i nie chce mi się tusz wbijać a chciałam dalej ćwiczyć.

Rozmawialiśmy tu kiedyś z jednym użytkownikiem, który też zaczynał przygodę z tatuowaniem od sztucznej skóry i używał tych z Kwadronu. Szło mu to całkiem nieźle, aczkolwiek narzekał na trudność wprowadzania pod nie tuszu i konieczność poprawiania tego samego po parę razy, przez co jeden projekt robił kilka dobrych godzin i wcale nie był on skomplikowany.

To mówisz, że tobie w ogóle tusz nie wchodzi w tych z Kwadronu?

Może trzeba podkręcić obroty maszynki? Gdzieś, kiedyś czytałem, jak się bardziej tym interesowałem, że warto też coś miękkiego pod skórę podłożyć, żeby nie tatuować na surowym stole, niby ma to zapewnić lepszą amortyzację, a co za tym idzie tusz lepiej będzie się wchłaniał. Nigdy sam tego nie sprawdziłem, bo już na etapie rysowania odpadłem xD

No właśnie nie bardzo. Cewke ustawiłam na mocne bicie, chore 12V i igłę wbijam po sam kardridz i efekt jak na zdjęciu. A w tą starą skórkę na normalnych ustawieniach wchodziło normalnie. Ogólnie to moja 2 skóra więc chciałam się dowiedzieć co może być tego przyczyną bo chciałam bardzo próbować a teraz nie mam na czym...

Czy podkręcenie coś pomoże? Zapewne mocniejsze bicie maszynki. Sam pracując na sztucznej podkładam pod spód miękka piankę wypełnieniową ok cm grubości ale bardziej po to żeby nie przebić sztucznej (ma ok 1 mm grubości) i nie powyginać igieł. Generalnie sam wiem, ze sztuczną zachowuje się zupełnie inaczej jak ciało ( mam na koncie pierwszy napis na przedramieniu i to nieporównanie - zdecydowanie łatwiej i lepiej pracuje się na skórze zwykłej. Sam pytałem na forum o wskazanie lepszej skóry sztucznej i tu zdania są mocno podzielone ponieważ jedni twierdzą że niestety taka jest przypadłość sztucznej skórki a inni twierdzą że to kwestia firmy. Generalnie skóry z Kwadronu są polecane jako właśnie te lepsze.

Ok. A podpowiedź mi czy nie wchodzi a zostają ślady igieł? Czy uszkadza skórę? Czy są inne objawy?

A igła ? W sensie grot igły? Zerknij z bliska czy wszystko z igłą i samym dziobem jest ok?

Igła wygląda ok, używam kardridzy, skóra ma jakieś 4mm grubości więc jest sporo grubsza od poprzedniej która miałam w zestawie z maszynka. Igła się w nią wbija bo zostają ślady po niej jak się weźmie pod światło, nie ma tam poprostu tuszu :/ domyślam się że ludzkie ciało jest zupełnie inne ;) ostatnio byłam w salonie i polecili właśnie te z Kwadronu, chciałabym w przyszłości wejść na ludzia, pewnie najpierw na siebie, paru znajomych znając moje rysunki już pisze się na tatuaże :D ale chcę porządnie poćwiczyć, dobrze poznać cały temat dlatego kupiłam cewke (co prawda chiński zestaw ale później kupię coś lepszego) rozkrecilam obie maszynki do zera i złożyłam je od nowa by wiedzieć co do czego ;) nadal się uczę o co z tymi maszynkami chodzi ale najlepiej uczyć się robiąc tylko nie mam jak robić na tej skórze i już mi czacha dymi ?‍♀️

Słuchaj ale widziałem obok tej kropli/łezki są ślady po lewej stronie. Tak cały czas myślę co może być. W maszynce nie ma co szukać bo zapewne ustawienia masz ok skoro bije i ślady robi. Zmień jeszcze kartridż na nowy. Bo ja bym szukał tam jednak bo tak jak mówię są ślady po lewej nad łezka (kreski).

Te kreski co są na górze to ślady po kalce, ta duża łezka (po lewej wyżej) to tak lekki ślad po tuszu niby został ale to kurcze nie robota (chyba że tak to wygląda na sztucznych skórach ?) a ta łezka mniejsza po prawo to ślad po kalce który nie chce się zmyc.

Hm faktycznie kardridze myje i używam 2-3 razy póki to tylko sztuczna i owoce, jutro przysiądę i spróbuję na nowym zobaczymy. Dzięki za rady, dam znać jutro co z tego wyszło! ?

Aaa widzisz, myślałem, że coś doradzę z tym podkręceniem :P

Oczywiście, że poniekąd podpowiedziałeś :) Bo zbyt niskie napięcie mogło skutkować czymś podobnym :) Igły nie wbijają się a "rysują" po skórze bo nie mają mocy :)

Widać, że się na tym znasz, długo z maszynką w ręku działasz?

Ok zabawa dziś z 2h i coraz bardziej mam wrażenie że to nie wina skóry tylko maszynki :/ mam 2 cewki takie z zestawu od chińczyka za mały pieniądz i kilka razy mi "stawały" wcześniej, podczas dziergania na tej starej skórze ale rozebralam ja do zera złożyłam od nowa regulując i było ok. Teraz jak czytam Wasze wypowiedzi to widzę że mogę je wyrzucić bo to jedyne do czego się nadadzą. Patrzyłam dziś 4 kardridze i 2 igły, maszynka nie ma siły by wbić tusz w tą skórę. Ustawiam różne bicia wysunięcia igły i V i nic. Wazelina i wooolne przejeżdżanie po skórze faktycznie coś dało ale maszynka staje deba bo nie ma siły jakby wyciągnąć igieł i isc dalej? :/ rysuje ale nie wbija tusz.

No cóż przynajmniej chyba wiem od czego to jest.

@dziara dużo teorii natomiast z maszynka nie za dużo. Dość szybko spróbowałem na ludziu dziarać co na bank dało mi sporo wiedzy :) na sztucznej na dobrą sprawę może 10-12 h w sumie. Teorii (zarówno filmy szkoleniowe jak i artykuły) no myślę że kilka tygodni czytania i oglądania.

@Sandra Kubus może faktycznie cewki były słabe? I powoli umierają? Kurcze ale nawet jeśli to tak szybko by zdechły? O tym, że podróby dragona (rotacje) potrafią paść po jednym dziaraniu to słyszałem ale żeby cewa szybko zmarła... To średnio :) a może tylko jakieś przebicie na ramę? Ale z drugiej strony w momencie przebicia prawdopodobnie wcale by nie działała...

@dRoopED noo ogólnie maszynka siadła mi po pierwszym razie już, ale ja rozebralam przeczyściłam i zmontowałam spowrotem przy okazji regulując i działa ale jak widać słabo. Myślę jeszcze o zasilaczu ale teoretycznie bardziej pasuje mi kondensator w cewkach pod to. Ogólnie cały zestaw to china za 300zl, teraz będę chyba przeszukiwać forum w poszukiwaniu "co warto zakupić" narazie mocno sakiewka nie potrząsnę ale może powoli coś zacznę eliminować ;)

No i teraz pomyślę chyba o jakiejś taniej rotarce by przy okazji zobaczyć co i jak :) od czytania to już łeb pęka xD ale cóż wiedzą sama nie przyjdzie

Witam jestem osobą która dopiero zaczyna się uczyć tatuowania i też miałem problem z sztucznymi skórkami bo żeby zrobić kontur musiałem strasznie katować linie i bardzo ciężko było ją wyczyścić bo zostawały czarne smugi, wtedy kupiłem inna skórkę (reel skin) i na tym można się normalnie uczyć bo łatwo się ją czyści i fajnie się ją cieniuje. to są moje pierwsze prace w życiu bo nigdy nie rysowałem, chyba ze jako dziecko coś bazgrałem xD tylko ciężko przenieść kalkę na tą skórkę i trzeba się trochę pomęczyć.

Witam, sam jestem początkujący, praktykujący na sztucznej skórze i równie słabo wbija mi się tusz. Słyszałem, że podobno warto spróbować na piance modelarskiej, czy ktoś próbował już może tego i może coś o tym powiedzieć?

Spróbuj jakaś igle rs i bardzo wolny ruch sztuczne tak mają no i jakieś przyzwoite napięcie :D

Właśnie to była rs?, w ogóle czy jest sens ćwiczyć na 1 mm grubości? Bo ta skóra właśnie tyle ma. Jest ktoś kto próbował na piance modelarskiej?

Ja nie próbowałem :D A co to za skórka reel skin? Ja ćwiczyłem na reel skin i było dobrze

Bezfirmowka z allegro... To chyba może stanowić problem ten całej skóry.

Wczoraj jak dałem naprawdę dużo wazeliny to poszło lepiej, ale mimo wszystko długo bo godzinę.

A tak ostatecznie się róża skończyła, wiem, że mógłbym wiele poprawić i lepiej zrobić ? ale swój debiut o tak uważam za udany ?

Kup skórkę z kwadronu podobno dobra i nie mecz się z tym i staraj się wszystkie linie odrazu robić na blachę żeby wtedy później nie poprawiać bo widać na twojej pracy sporo niedociągnięć a dokładność i szczegóły w tym zawodzie to podstawa.

Moja róża

Jest różnica, nie powiem?

Z jakiej maszynki korzystasz? Jakich igieł używałeś? Bo u mnie była 3rl10 i to w zasadzie tylko ona przebijała się w miarę łatwo.

Cheyenne thunder i spirit igły to rm11 rl3 rl7 ale akurat tam dziabalem jakimś chińskim tanim penem z taniego zestawu :D skórka to reelskin.

A to moja pierwsza sztuczna skora:)

Ja wieczorkiem tez troszkę ćwiczyłem moje pierwsze tatuaż na skórce co sądzicie

I tez mam troche problem ze skórka działam na kartridżach troche męczące poprawianie tego samego ciagle ale z tego co sie dowiedziałem od tatuażysty to moze tez tkwić kwestia w samej skórce bo gęstość skórki moze być zwiezlejsza czy cos takiego ale nie kazał sie przejmować bo to sie zdarza skórka skórce nie równa a tez używam maszynki made in niewiadoma co hehe