Hej.
Mam pytanie na które nie chcę nikomu nic sugerować. Po prostu w moim gronie znajomych jest lekka różnica zdań i chciałbym zweryfikować swoje myślenie w większym gronie osób które się znają w temacie. Co sądzicie o jakości wykonania tego tatuażu. Czy jest dobrej jakości, czy to totalna amatorszczyzna? Co w nim jest dobrze zrobione, a co źle?
Z góry dziękuję za komentarze. Pozdrawiam serdecznie
Hej! Niestety muszę cię zmartwić, bo tatuaż to mocny średniak lub jak sama to określiłaś amatorszczyzna. W niektórych miejscach widać krzywe kontury i są one za bardzo uwypuklone. Chodzi mi o to, że nie powinny być tak chamsko widoczne, wygląda to jak obrys długopisem. Ten problem ma wielu tatuażystów, którzy nie mają dobrych umiejętności. Druga kwestia to cieniowanie, które też trzeba umieć zrobić dobrze. Jak to powinno wyglądać zauważysz na umieszczonych przeze mnie zdjęciach poniżej.
To miały być realistyczne róże, czy bardziej w stylu graficznym? Jak wyglądał projekt? Bo szczerze mówiąc ani to realistyczne, ani graficzne. Domyślam się, że te kuleczki miały być kroplami rosy, to też wyglądają źle.
Nie rozumiem też czemu bliżej nadgarstka tatuażysta pod różą zrobił taką czarną łunę, a u góry już nie. Nie jest to spójne, już jak coś takiego chciał wytatuować mógł to zrobić dookoła całego wzoru, choć przyznam szczerze, że nie widzę w tym żadnego sensu. Zbędna rzecz, która niczego nie wnosi.
Na koniec powiem ci, że cała masa osób będzie uważała ten tatuaż za spoko opcje. Znam to z autopsji, bo prowadzę grupę na Facebooku i czasem użytkownicy wrzucają coś słabego, myśląc że dostaną same pochwały i dopiero tam zderzają się z rzeczywistością. Na miejscu osoby, której jest to tatuaż zakryłbym go w całości innym wzorem, czyli tak zwany cover up. Wiesz może ile kosztowała ta dziara?
Powiem ci tak kochana rewelacji nie ma, ale tragedii też nie :P
Mnie ciekawi cena tego tatuażu, czy jest adekwatna do umiejętności tatuażysty, czy może doszło tu do naciągnięcia na kasę...
Dziękuję za opinię. Dziwi mnie tylko, że piszecie do mnie w formie żeńskiej. Paul to męskie imię :)
Wracając do tematu to ja nie jestem znawcą tatuaży. Sam nie mam, żadnego, ale jak mi koleżanka pokazała ten to sam już na swoje oko zauważyłem, że spieprzona robota, ale wolałem się upewnić i osób które się na tym znają. Dzięki macur14 za obszerną recenzję. Ile dała za niego nie wie, bo nie chce powiedzieć, ale myślę, że grosze. Jeśli chodzi o wzór to załączam w załączniku.
W sumie w ogóle nie zwróciłem uwagi na imię, tylko z góry ten wzór założyłem na wrzucany przez dziewczynę. Sorry ziomek :) Wzór tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że tatuaż jest źle zrobiony.
