Myślę nad tatuażem w następujących miejscach: żebra na boku, obojczyk/klata, ramię. W jednym tych miejsc chęć wytatuować sztylet owinięty wężem lub smoka (jedno z tych dwóch chciałbym na ręce), na lewej stronie klatki piersiowej jakiś krótki napis, a na żebrach nie mam koncepcji ale coś na pewno. Mam pytanie na jaką głębokość pod skórę wchodzi igła i jaki jest ból w tych miejscach (w skali od 1 do 10) przy mojej figurze szczupłej. Proszę o konkretne i szczere odpowiedzi.
zebra sa dosyc bolacym miejscem mysle, ze w skali 1-10 to tak smialo 8 mozna dac, jest tam cienka skora no i igla siega do kosci, z obojczykiem jest podobnie, ale mniej bol jest odczuwalny, a co do ramienia to jak spacer po parku :) boli wciaz, ale to nie jest nic czego bys nie mogl wytrzymac
pozdri
chcesz się tatuować w kolorze czy nie? to ma również znaczenie jeżeli chodzi o ból dlatego, że przy kolorowym tuszu igła musi wejść głębiej pod skórę co jest bardziej bolesne bez dwóch zdań
Czarne nie kolorowe
w takim razie będzie tobie łatwiej znieść ból, ogólnie najpierw na twoim miejscu wziąłbym się za tatuaż na ramieniu i wtedy zobaczysz jak to wszystko wygląda, żebra jak coś na sam koniec bym zostawił
Nie teraz bo zaraziłem tym pomysłem dziewczynę ona chce aby mieć identyczne tatuaże na boku -prawdopodobnie jakiś napis który będzie nas łączyć wìec chyba pierwsze pójdą żebra
