Życie zaskakuje…
Z jednej strony żyłem marzeniami a z drugiej strony tego medalu znikąd ukazały się problemy ze zdrowiem, o których dowiedziałem się w zeszłym roku. One mnie dosłownie rozbiły… Z pomocą Przyjaciółki, po „Wielkim Dole”, uwierzyłem w „życie” na nowo!
Od zawsze chciałem mieć tatuaż. Z racji upływu czasu, którego nie wiem dokładnie ile mam - przestałem żyć marzeniami - powoli realizuje je jedno po drugim!
Od tatuażu zacząłem!!!