Co można zrobić z nieudanym tatuażem?

Z nieudanym tatuażem można poradzić sobie na dwa sposoby. Pierwszy z nich zakłada, że tatuaż ma zniknąć na zawsze, wtedy właściwym rozwiązanie będzie skorzystanie z laserowego usuwania. Prawdą jest to, że jest bardziej bolesne niż samo tatuowanie, jednak poszczególne zabiegi trwają o wiele krócej. W zależności od wielkości wzoru jest to zazwyczaj 20-40 min. Czas ten może być dłuższy, albowiem wszystko zależy od zastosowanego sprzętu i umiejętności osoby obsługującej laser. Taki zabieg nie należy do tanich rzeczy i ceny za jedną sesję potrafią wahać się od 200 do 1400 zł. Tu największe znaczenie ma rozmiar i barwnik, który został użyty do wykonania tatuażu. Aby wzór całkowicie zniknął z naszej skóry, potrzebnych jest kilka sesji, które oddzielone są od siebie kilku tygodniowymi przerwami, tak aby rany mogły się dobrze zagoić przed kolejną wizytą. Może się zdarzyć, że barwnika ukrytego pod naskórkiem nie uda się rozbić w 100%. Dzieje się tak przy niektórych tuszach, więc warto o tym pamiętać przed wybieraniem kolorów do swego projektu. Drugim rozwiązaniem jest tak zwany cover up, co w naszym języku oznacza po prostu zakrycie. W praktyce polega to na zakryciu starego lub nieudanego wzoru kompletnie nowym. Tatuaże, które są wyblakłe, o wiele łatwiej jest pokryć nową warstwą tuszu, ponieważ nie będą one później w żaden sposób przebijać się na zewnątrz. Mocno czarne dziary będą problematyczne dla tatuażystów specjalizujących się w takiej robocie, lecz w tym fachu nie ma rzeczy niemożliwych do wykonania. Czasem po prostu lepiej wesprzeć się laserem, który rozjaśni tatuaż i da większe pole do działania dla artysty. Cover up zwłaszcza ten na wysokim poziomie jest droższy niż zwykły tatuaż, co jest zrozumiałe, bo wymaga większego nakładu pracy. Nie jest to jednak sztywną regułą i wszystko tak naprawdę zależy od stawek danego tatuażysty.