Cześć, wrzuciłem to samo zdjęcie, co tutaj w poprzednim wątku, ale tutaj też ci odpowiem. Tatuaż po wygojeniu może pogrubić swoje linie, zamiast je zwęzić, choć nie zawsze tak się dzieje i to zależy od miejsca na ciele i skóry danej osoby. Ja np. mam rycinowe całe ramię, ten styl bazuje wyłącznie na używaniu linii i po roku linie są takie, jak były od początku. Tylko ja dbam o swoje tatuaże, smaruję codziennie balsamem + korzystam z kremu spf w słoneczne dni, co ma znaczny wpływ na jakość tatuażu i jego długowieczność.
Na zdjęciu masz podobny motyw, co u siebie i zauważ jak te linie po wygojeniu odrobinę zgrubiały.
Co do różnych grubości linii w twoim tatuażu, to jedyne co mi przychodzi do głowy to, że tatuażysta albo używał dwóch rodzajów igieł, albo w niektórych miejscach przejechał po prostu dwa razy, co spowodowało, że jedne linie są grubsze od drugich.