Witaj,
Gościu!

Nieudany tatuaż z tiarą przydziału

Dodano 11 miesięcy temu przez Sonic34 edytowany 2 miesiące temu

Witam. Dwa tygodnie temu studio w którym robiłam swoje dwa super tatuaże miało walk in day …

A że jestem fanką Harrego Pottera zdecydowałam się na zrobienie tatuażu tiary przydziału … projekt zupełnie odbiega od tego co mam na ręce … grube linie .. pododawane jakieś kropki itd .. po ściągnięciu folii się załamałam .. nie mogłam dojść do siebie przez tydzień czasu … .dodam że chciałam od tego pociągnąć rękaw w stylu Harrego Pottera no ale już tego napewno nie zrobię … dziewczyna nie widzi w sobie żadnej winy

W grudniu mam umówioną pierwszą sesję laserową ponieważ myślę poprostu nad coverem bubla …

Bo z pewnością nie da rady przykryć tego niczym innym ? Studio w którym mam mieć cover mówi że nic oprócz lasery nie wchodzi w grę ..

zaufałam dziewczynie bo naprawdę pierwsze moje dziady są mega a tutaj mam wrażenie że może chciała się mnie pozbyć na stałe …

Zdjęcie projektu i zdjęcie tatuażu … mi jest poprostu wstyd z tym chodzić

Dodano 11 miesięcy temu przez Paskudna

Czepiasz się. Dziarka jest spoko.jeszcze kolor się doda i będzie git.

Dodano 11 miesięcy temu przez macur14

Cześć, będąc szczerym, to tatuażystka praktycznie 1 do 1 przełożyła wzór na skórę. Nie widzę tutaj jakiejś technicznej "maniany". Może oprócz krzywo wykonanych książek, to faktycznie nie wygląda najlepiej. Z pewnością ciekawiej wyglądałby tatuaż z dodaniem tej niebieskiej akwareli, urozmaiciłoby to cały wzór. Ogólnie style są różne i ten na załączonym obrazku polega na mocnych konturach + efektach, jakby robionych ołówkiem, szkicowanych. Rozumiem, że wykon minął się z twoimi oczekiwaniami, ale serio wielkiej tragedii nie ma. Niemniej pamiętaj, w tym fachu nie ma strachu i na pewno uda się wyjść z tego obronną ręką!

W kwestii coveru mogę powiedzieć, że sam robiłem miesiąc temu. Zakrywałem stary tatuaż na przedramieniu, który miał już parę lat i był nieco wyblakły. Po 3 sesjach wyraźnie go rozjaśniłem, niemniej, żeby dobry efekt laserem osiągnąć, to potrzeba naprawdę wiele sesji. Tak czy siak 3 sesje wystarczyły do tego, żeby stare zakryć nowym. Dobry tatuażysta zrobi to tak, aby nic nie przebijało. Jeśli chcesz to zrobić, to musisz już teraz zacząć myśleć nad stylem, w jakim chcesz to zrobić. Czy będzie to realizm, czy może coś bardziej ilustracyjnego. Osobiście uważam, że świat Harrego Pottera pasuje bardziej do tej drugiej opcji i będzie tu większe pole do popisu dla tatuażysty.

Dodano 11 miesięcy temu przez Sonic34 edytowany 11 miesięcy temu

Dziękuję za odpowiedź :) będę usuwać do pożądanego efektu a w międzyczasie będę myśleć nad nową dziarka :)

Dodano 11 miesięcy temu przez macur14

Twoim szczęściem w nieszczęściu jest to, że tatuaż nie jest jakoś mocno ciemny i powinno się go łatwiej zakryć nowym.

Dodano 11 miesięcy temu przez Sonic34

No tez tak myślę :) a powiedz mi boli laserowe usuwanie ? Ja jestem odporna na ból , no ale wiadomo … laser to laser

Dodano 11 miesięcy temu przez macur14

Mówiąc, że nie boli, to bym skłamał, ale nie jest to coś, czego nie można wytrzymać. Szczególnie że będzie to trwało jakieś 10 min i ból będzie punktowy, nie w jednym momencie na całym tatuażu. Tak straszą, że usuwanie laserem boli bardziej od tatuowania, tylko nikt nie dodaje, że to ból na parę minut, a nie na parę godzin, więc do przełknięcia 😉

Z każdą kolejną sesją ból może być większy, bo skóra jest już naruszona, ja te 3 sesje wykonywałem w miesięcznych odstępach.

Dodano 11 miesięcy temu przez Sonic34

Ja właśnie pierwszą sesję mam 3.12 , i trochę dziwne że po miesiącu od wykonania tatuażu ale w sumie już mam wygojony . Przyjadę i ocenią czy już można czy jeszcze zaczekać . Też chcą robić co 4 tyg . Myślę że spokojnie 2 bądź 3 sesję i potem się będzie goić i zrobię cover . Nie boję się bo wiadomo że to nie będzie gilgotać 🫣 a po jakim czasie potem można zrobić cover ?

Dodano 11 miesięcy temu przez Sonic34

Jeszcze do tego na innym forum mi piszą że powinnam odczekać 6 miesięcy od zrobienia tatuażu do jego usuwania … zgłupiałam kompletnie

Dodano 11 miesięcy temu przez macur14

Cover można zrobić miesiąc po laserze, ja dla pewności odczekałem 1,5 i wszystko było okej. Mogę później podesłać zdjęcia, jak wyszło i jak wygląda skóra zaraz po laserze. Nie za bardzo rozumiem, czemu trzeba czekać aż pół roku, wyjaśnili to jakoś? Tatuażysta mi mówił, że jak tatuaż jest w pełni wygojony, to można działać. Chodzi o to, żeby nie podrażniać podrażnionej skóry.

Dodano 11 miesięcy temu przez Sonic34

Pigment układa się pod skórą do pół roku … rozmawiałam wczoraj z osobami konkretnymi które zajmują się usuwaniem to potwierdziły że pół roku od zrobienia to minimum żeby podjąć się zabiegu . Także poczekam trochę …

Dodano 11 miesięcy temu przez macur14

Hmmm to może faktycznie lepiej poczekać. Ja swój tatuaż usuwałem po jakiś 8 latach dopiero.

Dodano 11 miesięcy temu przez Sonic34

Wybrałam konkretne studio . Po rozmowach umówiliśmy się wstępnie na marzec na pierwsze usuwanie .. no cóż .. trochę się przemęczę

Dodano 10 miesięcy temu przez macur14

O tyle dobrze, że teraz zima za oknem, długie rękawy i te sprawy 😉

Dodano 10 miesięcy temu przez Sonic34

Niby tak ale na lato będzie trochę jaśniejszy ale nadal będę musiała go pokazywać :(

Dodano 10 miesięcy temu przez macur14

Myślę, że nie będzie aż tak źle i dasz radę, wierzę w ciebie! 😀

Dodano 10 miesięcy temu przez Sonic34 edytowany 2 miesiące temu

Muszę dać radę choć nie jest łatwo … choćby niewiem co muszę się tego pozbyć bo nijak do mnie pasuje …

Dodaj odpowiedź

Chciałbyś odpowiedzieć na ten temat? Zaloguj się