Majster to dzisiaj folii już nie zakładaj okej? Apropo smarowania, ja jak leczyłem przeoranie to przez 2, czy tam nawet 3 dni niczym nie smarowałem. Każdy tatuażysta, który się zna na robocie ci powie, że zawsze najlepszym wyjściem, jak cokolwiek złego dzieje się z tatuażem, jest jego całkowite przesuszenie. Choć jak czytam o twojej pielęgnacji, to zaczynam dochodzić do wniosku, że tatuażysta, który ci robił tatuaż, to ma dość zacofaną wiedzę na temat gojenia, jak kazał ci 4 dni z rzędu folią owijać tatuaż.
Kilka dni bez ściągania to można nosić specjalną folię Second Skin, ale wtedy to nawet nie myjesz, ani nie smarujesz kremem tatuażu, tylko dopiero po 3 dniach ściągasz folię i lecisz z tematem. Taka folia leży na skórze jak druga skóra i można nawet prysznic w niej brać.