Cześć :) 5 lat temu zrobiłam sobie tatuaż, który mocno się rozlał i wyglądał paskudnie. Zastanawiałam się nad laserowym usuwaniem, lub poprawą i w listopadzie zrobiłam cover, bo bałam się bólu podczas usuwania. Jednak tatuaż nadal wygląda źle :( . Chciałabym zapytać czy byłaby szansa usunąć go w całości, lub tylko ten poprawiany środek? Czy w ogóle jest szansa usunąć go jeśli początkowo był wbity głeboko i został poprawiony? Czy jest jakakolwiek szansa żeby porpawić go bez lasera? Będę bardzo wdzięczna za pomoc