Miesiąc temu zrobiłam pierwszy tatuaż ( piórko na szyi ), tydzień temu byłam na kontroli, tatuatorka pięknie mi tę dziarką stuningowała, teraz ruszyłam na nowo z gojeniem, i mam takie pytanie. Czy to prawda, bo różne rzeczy na ten temat czytam, że na etapie łuszczenia, wraz z naskórkiem, może odpaść nie tylko nadmiar tuszu, ale i fragmenty tatuażu? Co prawda, staram się bardzo uważać, kiedy przemywam dziarkę i nakładam na nią krem, ale jednak się trochę boję, żeby jej nie uszkodzić jakoś. Czy to faktycznie możliwe?