Dla mnie to ewidentnie przeorane. Czyli wcześniej mówili, że to się goi i jak się zagoi, to będzie wyglądać lepiej, a teraz mówią, że to wina twojego organizmu? To coś mi się tu nie klei.
Wcześniej wrzuciłem zdjęcie po wygojeniu i po naniesieniu poprawek, a tak wyglądał u mnie przeorany tatuaż 2 dni od zrobienia. Musiałem wcześniej ściągnąć second skina, żeby zobaczyć o co chodzi, bo normalnie nigdy nie czułem takiego bólu w trakcie gojenia. Na zdjęciu skóra jest rozmiękczona, bo posmarowana kremem, dopiero od tego momentu przestałem smarować i go totalnie przesuszyłem, ale coś nie coś możesz porównać względem swojego. Myślę, że więcej podobieństw byłoby widać jakby u mnie też zdjęcie było zrobione, gdy tatuaż był suchy. Nie mniej mi nikt nie powiedział, że to uczulenie, tylko od razu było wiadomo, że za mocno i za szybko był ten fragment robiony i trzeba będzie poprawiać.
W studiu już nic ci na to przeoranie nie poradzą, nie cofną czasu. Poprawki powinny być darmowe, tylko najgorzej, że u ciebie te blizny są wypukłe i najpierw tym by trzeba było się zająć.