Tatuaż zrobiłam 3 dni temu. Mam już 4 tatuaże które wyleczyly się bez większych problemów ale nigdy nie używałam bepantenu. Jednak ten jest poprawka po bardzo sp*******m coverze. Czy jest możliwe żeby barwnik nie przyjmował się po przeoranej już 2 razy skórze? Pierwszy raz również używałam bepantenu do pielęgnacji (ahh covid ty cholero) i tatuaż zaczął wyglądać źle. Nie chciał przestać się sączyc, i spuchl. Posmarowałam go maścią antybiotykowa i zawinęłam w folię na noc i trochę pomogło jednak zrobiły się strupki. Czy mogę teraz przykleić hydrofilm na to *na noc/do pracy)? Tatuaż będzie do poprawki (znowu?) ale boję się żeby nie zrobić sobie jeszcze większego ała. Czy to dobry pomysł?