8 dni temu zrobiłam swój pierwszy tatuaż, czarny tusz goi się bez problemu, nie boli ani nie piecze, skóra normalnie się złuszcza, jednak różowe serduszko od początku ma strupy, które były obecne już jak ściągałam folie. Serduszko jest przez większość czasu czerwone, a pod strupkami powstają kolejne, już w normalnym kolorze skóry. Tatuaż od początku przemywam i smaruje kremem ze skin project 4 razy dziennie. Denerwuje się bo nie wiem czy się zagoi i czy nie potrzebna będzie w przyszłości poprawka.