Witam. Tydzień temu robiłam tatuaż na który miałam nałożony second skina. Wysiek był mega delikatny. Zdjęcie folii było bolesne i ciężkie. Wcześniej w jednym miejscu folia się zadarła i od tego miejsca mam wysypkę. Tatuaż smarowałam retimaxem 1500. wysypkę myje mydłem z jonami srebra i smarowałam świeżym aloesem ale zmniejszyło to tylko zaczerwienie a problem nie zniknął wręcz mam wrażenie że krostek jest więcej. Swędzi mega. Od wczoraj smaruje tribioticem. Miał ktoś taki problem? Zastanawiam się czy to nie zapalenie meszkow włosowych. Jaka maść może pomóc?
Help!!!