Hej wszystkim!
Niecały rok temu zrobiłam sobie tatuaż na udzie. Po kilku miesiącach zauważyłam, że miejsce, w którym mam tatuaż jest większe i różni się od drugiej nogi. Opuchlizna utrzymuje się z boku nogi i schodzi trochę w dół uda-zaznaczyłam na zdjęciu. W tych miejscach miałam też sporą opuchliznę po zrobieniu dziary-całe dziaranie trwało prawie 5 godzin no i szczerze mówiąc już pod koniec chciałam wyskoczyć oknem z bólu( ale sama dziara zagoiła się bardzo szybko i bez problemów- smarowałam bepanthenem, tak jak polecono mi w studio) . Tatuatorka nie ma pomysłu co to może być, mówi, że pierwszy raz się z tym spotkała( a dziara długo). Kiedyś, przy okazji, chirurg zrobił mi usg tego miejsca i jest tam niewielki obrzęk tkanki podskórnej, bez stanu zapalnego. Stwierdził, że podczas wykonywania tatuażu mógł zostać uszkodzony układ limfatyczny ? dermatolog też się skłania ku tej opcji. To miejsce nie boli, jest miękkie w dotyku, ma kolor tak jak reszta nogi.
Czy ktokolwiek z Was się spotkał z czymś takim u siebie albo u kogoś innego, albo może ma ktoś pomysł co mogłabym z tym zrobić?
Pozdrawiam?