Hej. 4 dni temu (3.08) zrobiłem sobie mały tatuaż obok kostki metodą hand poke. Została na niego naklejona „sztuczna skóra” którą zdjąłem po upływie ok 1,5 dnia (5.08). Nie było z nim żadnych problemów. Niestety 2 dni po zrobieniu dziary (5.08 i 6.08) chodziłem wiele godzin po górach w wysokich butach i tatuaż obcierał się trochę o but. Myłem go szarym mydłem jedynie rano i wieczorem oraz smarowałem po osuszeniu maścią Bepanthen Baby. Po drugim dniu chodzenia po górach (6.08) i umyciu się zauważyłem że z tatuażu sączy się lekko ropa. Od tamtego momentu pryskam go octaniseptem, oszuszam i smaruję co 4h bepanthenem. Dzisiaj (7.08) jest tej ropy więcej. Co mam w tym wypadku zrobić? Czy powinienem iść do lekarza czy poczekać?