Witaj,
Gościu!

Ubytki w tuszu przy myciu

Dodano 4 tygodnie temu przez Azazel_Blackheart

Cześć, jestem niecały tydzień po pierwszym tatuażu, stosując się do zaleceń tatuatora po zdjęciu second skina myłem go szarym mydłem i smarowałem bepanthenem, jakieś 2-3 dni temu pojawił się taki problem że przy osuszaniu ręcznikiem papierowym tusz jakby się odklejał i odchodził z papierem zostawiając ubytki, wie ktoś może czy jest się czym martwić?

Dodano 4 tygodnie temu przez Sztacheta Karol

Uaaa nie boli cię to? Podeszło ci to ropą, tatuaż jest przeorany i to praktycznie na całości. Tusz odchodzi razem ze strupami, dlatego że za mocno było jechane igłą...

Dodano 4 tygodnie temu przez Azazel_Blackheart edytowany 4 tygodnie temu

Po nakładaniu Bepantenu trochę piekło, czasem przy ruszaniu ręką delikatnie zaboli i tyle

I ogólnie co w takiej sytuacji? Ma to szanse się zagoić i jakoś wyglądać czy tylko poprawka zostaje?

Dodano 4 tygodnie temu przez Sztacheta Karol

Boli, bo masz otwartą ranę, te zaczerwienienia dookoła tatuażu też nie są dobrym znakiem. Na 100% będzie trzeba robić poprawki, pytanie jak dużo będzie ubytków i czy blizny ci nie powstaną jak to się zrośnie wszystko. Teraz pozostaje ci tylko to goić i uważać, aby nie wdarło się zakażenie, możesz smarować to delikatnie Triobioticem.

Dodano 4 tygodnie temu przez macur14

Cześć, tatuaż jest ewidentnie przeorany, tu nawet nie ma nad czym rozprawiać. Gdy ja miałem przeoraną skórę, to tatuażysta kazał mi przesuszyć całość, aby rana się zamknęła i powstał strup, u ciebie jednak ta rana jest praktycznie na całym tatuażu, a u mnie był to tylko malutki fragment, więc nie wiem, czy rozsądnie jest to całkowicie wysuszyć w twoim przypadku. Dobrym rozwiązaniem może być wspomniany wcześniej Triobiotic, który wspiera gojenie, ale nie można przesadzać z jego smarowaniem, lepiej cienką warstwę stosować.

Już teraz widać ubytki tuszu, a po wygojeniu będzie to jeszcze bardziej widoczne. Nie każdy umie robić takie czarne wzory, bo tu można łatwo przesadzić z kuciem igłą i uszkodzić skórę. Braki w tuszu to nieduży problem, bo można to jeszcze raz przelecieć, nawet po całości jeśli trzeba, problemem mogą okazać się blizny, bo jeśli twoja skóra ma tendencję do ich powstawania, to po tym co tu widzę, takowe mogą zostać.

Dodano 4 tygodnie temu przez Sztacheta Karol

@macur14 z tym przesuszeniem to nie wiedziałem, że tak trzeba, ale mówię ten Triobiotic to jest dobry na takie sprawy.

Dodano 4 tygodnie temu przez macur14

Przesuszenie jest zawsze dobrym wyjściem, bo pozwala ranie się zamknąć i nic się nie babrze tak jak przy codziennym kilkukrotnym nawilżaniu kremem. Rozmawiałem z różnymi tatuażystami i każdy mówił to samo.

Pierwsze zdjęcie jest 2 dni po zrobieniu tatuażu, kiedy musiałem szybciej zdjąć second skina, przez duży ból. Okazało się, że jedno miejsce jest przeorane i zrobiła się dosłownie dziura, po której została mi blizna na koniec. Przesuszyłem wtedy totalnie cały tatuaż i dopiero potem wróciłem do delikatnego smarowania kremem. Oczywiście przemywałem tatuaż, ale bez nawilżania. Bliznę udało się zgrabnie zatatuować i praktycznie jej nie widać, co pokazane jest na drugim zdjęciu już po poprawkach i pełnym wygojeniu.

Dodano 3 tygodnie temu przez Sztacheta Karol

Może ma to sens, jak u ciebie pomogło, ja nigdy nie miałem takich przebojów 🙂

Dodaj odpowiedź

Chciałbyś odpowiedzieć na ten temat? Zaloguj się