Hej
Tydzień temu robiłam tatuaż na górnej części pleców. Second Skina zdjęłam po 5ciu dniach, od tego czasu przemywanie białym jeleniem, delikatne wycieranie ręcznikiem papierowym i bepantnen lub krem cica (wszystko jak przy moich poprzednich tatuażach, które goiły się bez problemu). W miarę możliwości go wietrzę bez ubrania :)
Dwa dni po zdjęciu second skina zaczęłam się gorzej czuć-gorączka 38 stopni, ból mięśni oraz gardła. Ale sam tatuaż wygląda bezbłędnie, nie boli, nie jest spuchnięty ani w ogóle zaczerwieniony czy ciepły.
Możliwe by ta gorączka była po tatuażu czy to po prostu zwykłe przeziębienie i mam przestać panikować ? ;)