Jak chcesz cały rękaw, do zaplanuj go już teraz od A do Z, bo gdyby nie ten Simba to można by było pomyśleć o greckiej mitologii, albo jeszcze lepiej wymieszać różne mitologie i z każdej wziąć to co najlepsze. Sam przestałem być fanem takich rękawów i wolę gdy na ręce są niezależne od siebie wzory oddzielone po prostu wolną od tuszu skórą. To jednak mój gust, który wcale nie musi pokrywać się z twoim.
Ważniejsze od planowania rękawa, jest wybranie tatuażysty, który ci go zrobi, bo ten, który odpowiada za to co masz na ręce lepiej, żeby ci nie robił całej ręki. O ile Simba wygląda w miarę, bo nie jest to nic skomplikowanego, tak Meduza nie jest najwyższych lotów, jak mam być szczery i nie chodzi tu o gust, tylko o jakość wykonania i umiejętności tatuażysty.