Siemno nabyłem tydzień temu maszynkę inkjecta nano titan Carbon i zacząłem się bawić na sztucznej skórze i takie coś mi wyszło po tygodniu zabawy:
https://s6.ifotos.pl/img/IMG202011_qqerhqa.jpg
Ogólnie malowałem trochę na ścianach, wydaje mi się że mam wyobraźnię do tego tylko mam problem z szczegółami i nie wiem w czym problem leży czy np nie mam za dużych igieł? Bo w tych pracach korzystałem tylko z 2:
9 RL do konturu (kontury leciałem na 11)
13 soft edge magnum do cieni (leciałem na 12)
Tak samo druga rzecz jak np. znalazłem czaszke gdzie jest w większości biały jednolity kolor to na tej sztucznej skórze musiałem w niektórych miejscach improwizować z cieniami w takich miejscach bo poprostu na moje oko źle wyglądało jak to nie byłoby jakoś pocieniowane aczkolwiek mam wrażenie że na skórze normalnej by to wyglądało dużo lepiej? I myślę czy improwizować czy np. sobie całą czachę wycieniować/wypełnić tak z przeswitami na jasno szary i potem cieniować ciemno szarym/czarnym.
Dajcie mi znać albo jakoś naprowadzcie to się poprawie bo w tym pierwszym wydaje mi się że igły są duże i ciężko mi tak dobrze zrobić szczegóły. Jak jest tak jak pisze to jakie igły sobie dokupić te magnumy czy RSy?
Pozdrawiam!