Witam, od dłuższego czasu uczę się sztuki tatuażu . Przesyłam kilka prac na sztucznej skórze i proszę o ocenę czy ma to sens. Mam za sobą jeden malutki tatuaż na ludzkiej skórze.
Dziękuję i pozdrawiam
Witam, od dłuższego czasu uczę się sztuki tatuażu . Przesyłam kilka prac na sztucznej skórze i proszę o ocenę czy ma to sens. Mam za sobą jeden malutki tatuaż na ludzkiej skórze.
Dziękuję i pozdrawiam
jak dla mnie to nie masz co się poddawać, tylko musisz cisnąć dalej, super ci wyszła ta dziewczyna z pistoletem, inne też nie są złe, a masz zdjęcie wygojonej koniczynki?
calkiem calkiem na pewno jak bd cwiczyl to bedzie coraz lepiej
W niedzielę będę miał zdjęcie wygojonej koniczynki to podeślę👍cisnę dalej i nie poddaje się 😊 dzięki 👍
Pozdro.
Kondzio dzięki 👍
@PMMP la luz dzialaj zwlaszcza jak sprawia ci to przyjenosc 😀
Normalnie, widać wiele niedociągnięć, ale nie od razu Kraków zbudowano, jak będziesz regularnie ćwiczył to poprawisz swoje umiejętności na 100%
Kondzio motywacja jest duża 👍
Wytatuowany many - zdaje sobie z tego sprawę że jeszcze wiele pracy przedemna ale nie poddaje się i idę do przodu😊
@PMMP to dziarac dziaracx i jeszcze raz dziarac 😀😀😀
jak to mówią trening czyni mistrza, każdy jakoś zaczyna, a ty masz już solidne podstawy, a myślałeś o tym, żeby coś na sobie wytatuować?
wielu tatuażystów dziary w miejscach możliwych do wykonania sami sobie robią , to może być dobry test dla ciebie i KOP do przodu!!
Mordziaty, Domino- pewnie ze myślałem o tym żeby na sobie spróbować i za niedługo zamierzam coś zrobić na nogach 😄napewno wrzucę zdjęcia 👍
udo jest dobre na płótno 😃
@mordziaty nie wiem, czy nie najlepsze, bo łatwo dostępne i dużo miejsca, a jak coś zjebiesz to możesz zakryć spodniami
Mordziaty, Wytatuowany many - dokładnie tak 👍
Mordziaty mam zdjęcie wygojonej koniczynki tak to wygląda.
picco bello dziara, tusz dobrze dobity, czerń się trzyma, dobry początek
Mordziaty - dzięki 👍
Witam, dosyłam kilka prac dodatkowo poświęciłem swoje udo. Proszę o ocenę
I to się nazywa poświęcenie 😀 Nie wygląda to źle, ale mega dobre też nie jest. To jednak normalna droga, nikt od samego początku nie jest wirtuozem maszynki. Daj znać jak będzie po wygojeniu, bo wtedy zobaczysz, czy wystarczająco głęboko wbijałeś się pod skórę.
do odważnych świat należy, uważam że dobrze ci poszło, ręka nie drżała?
Bodzio : Ja wiem ze to perfekcyjne nie jest ale ciągle się uczę 😄dam znać jak się wygoi 👍
Mordziaty : przez pierwsze 15 minut drżała ale po 15 minutach przestała i było ok 👍😊
Jest dobrze i szacun za odwagę. Ja miałem jej mniej, podobnie jak ciepliwości. Łeb Bastet czeka na dokończenie... I dalej oram na sztucznych. Mam pewne spostrzeżenia dla początkujących, dla siebie... Byłbym szczególnie ostrożny z tatuowanie na żywej skórze właśnie twarzy, szczególnie znanych a już na pewno portretów.Nawet doświadczonym artystom nie zawsze to wychodzi idealnie i nie mówię tu o technice, głębokości, dobiciu... Chodzi o odwzorowanie, wierność z oryg. Ludzki mózg wychwytuje automatycznie wszystkie odstępstwa, błęy w symetrii, rozmieszczeniu oczu, nosa itp.. Tak jest skonstruowany, ma specjalistyczne procesy do tego. Oglądałem kiedyś ciekawy program z eksperymentami na ten temat. Czasem parę kresek szkicu twarzy bardziej oddaje podobieństwo jak mozolnie ale błędnie zrobiony rysunek. Cały czas mówię o twarzy. Tym bardziej w tatuażu. To co jest ok na wzorze, kartce (jest płaskie) po odbiciu na skórę, w zależności od części ciała, kształtu ( jest odbite na bryle-już nie na płaskiej powierzchni)-może już nie być takie samo. Przy twarzach widać to od razu. Patrzymy i wiemy, że coś jest nie tak.. Nie zawsze potrafimy tego nazwać ale mimo to, że wszystko powinno być ok, wzór wiernie przeniesiony, odbity to jednak coś jest nie tak... Bardzo to subtelne ale jednak widoczne.. Do tego dochodzą cienie, światło, głębia.. Dużo niuansów mogących zmienić wygląd tatuażu twarzy. Ze zwierzętami jest podobnie(ciągle mówię o twarzach)... Tu jednak zawsze możemy coś poprawić, zmienić, no chyba że to nasz zwierzak i znamy jego twarz dokładnie :) Takie są moje spostrzeżenia jako amatora rysownika a tym bardziej tatuatora.. Może ktoś o tym pisze i są sposoby i techniki, żeby robić to zawsze idealnie... Nie wiem..
Bardzo lubiłem rysować twarze.. Teraz je tatuuję,ale jeszcze długo nie odważę się zrobić tego na żywej skórze... Pozostaje trening, trening i wiara w ideał.
Będzie dobrze!
Pozdro
Freedi - Napewno wezmę wskazówki pod uwagę 👍 dzięki i pozdrawiam 💪
Witam, jestem osobą zaczynającą przygodę z tatuowaniem, znajomy tatuażysta zainspirował mnie tą sztuką, podpowiedział również, że mój styl nadaje się na tatuaże stąd pomysł aby spróbować swoich sił. Podsyłam kilka moich pierwszych prób na skórze sentetycznej, przyjmuje krytykę na klatę :)))