Siema, ogólnie spoko pomysł, może mieć to sens, aczkolwiek najważniejsze pytanie to, jak wyglądają te stare tatuaże? Często trzeba pomóc sobie laserem przed coverem, aby rozjaśnić tusz. Miałem robiony cover na przedramieniu i przed nim zaliczyłem 3 sesje laserem, żeby tatuażysta miał ciut lepsze pole do popisu.
Co do ceny to ciężko stwierdzić bez wiedzy jak wyglądają tatuaże, które chcesz zakryć. W większości studiów tatuażu 1 sesja wynosi coś koło 1200-1600 zł, ja w Warszawie płacę 1500 zl, natomiast w Szczecinie 2000 zł, tylko tam tatuator ma swój unikalny styl, dlatego drożej.
Kolejna kwestia, czy cała ręka to dosłownie cała ręka, czyli tak zwany rękaw? Wtedy trzeba liczyć jakieś 5 sesji, ale trzeba pamiętać, że może być ich więcej.