Trzeba przyznać, że tatuaże stworzone wyłącznie przy pomocy białego tuszu nie są przesadnie popularne, szczególnie w naszym kraju. Jednak zdarzają się osoby, które na taki krok się decydują. Biały tatuaż powstaje w identyczny sposób jak każda inna dziara, z tym wyjątkiem, że tatuowanie nim jest bardziej bolesne z dwóch powodów. Konsystencja barwnika jest gęstsza oraz konieczne jest, aby został on wprowadzony nieco głębiej pod skórę niż zwykły tusz. Białe tatuaże mają również to do siebie, że po czasie zmieniają kolor na żółtawy, co już nie wygląda tak atrakcyjnie jak na samym początku, gdy wzór wyglądał na śnieżnobiały.
Biały tusz według mojej wiedzy ładnie wygląda tylko na początku, później żółknie mocno i w niczym białego nie przypomina, więc znajomym zawsze odradzam takie pomysły. Jako dodatek ok, ale nie jako coś, na czym będzie zbudowany cały tatuaż.