Czy to normalne że po miesiącu nadal czuc strupy i je widać?
Czy to normalne że po miesiącu nadal czuc strupy i je widać?
Skóra u różnych osób może się różnić i czasem potrzeba więcej czasu na regenerację skóry. Jednak po miesiącu to na pewno nie powinno być strupów.
Robiłam go dokładnie 22 października i czuć go pod palcami i mam jeden duży strup, trochę się martwię bo inne tatuaże mi się ladnie zagoily i nie wiem czy jest to ok
Hmmm jedno jest pewne, jak jest strupek to najlepiej go przesuszyć i poczekać aż sam odpadnie. Kiedy ci się on pojawił? Jakoś niedługo od zrobienia tatuażu?
Jak jest wypukły i czuć go pod palcami, to już raczej tak zostanie.
A jaki jest tego powód?
Zbyt mocne przejechanie maszynką, albo zbyt głębokie wbijanie się pod skórę, albo masz po prostu taki typ skóry, jendak to bym brał jako ostateczność, bo łatwo zwalić na kogoś, że tak po prostu ma 😉
To co z tym potem zrobić, laser?😔
Będę jechać do tatuatorki żeby obejrzała
Jak się zabliźniło to nie wiem, czy laser to wygładzi do stanu sprzed tatuażu. Nie mam w tym temacie żadnej wiedzy niestety. Daj znać, co ci tatuatorka odpowie.
Obejrzała i powiedziała że to jeszcze strupy
Strupy po takim czasie? No nie wiem, nie wiem...
No przejechała po nim i mówiła że to strup i się pytam czy to nie jest jakieś rozlane a ona nie nie spokojnie to strup no tez mi sie nie chce wierzyc. Idę jeszcze do innego tatuatora i zobaczę co mi powie
To nie wiem, jaki strup utrzymuje się na skórze prawie 2 miesiące i powiedziała, że za ile zniknie niby? Rozlanie całkowicie inaczej wygląda i to robi się pod skórą nie na niej.
No powiedziała że u każdego inaczej się goi i że ostateczny efekt będzie do roku i że jest wszystko okej
To powiem tak, pierwsze słyszę, żeby komuś tatuaż musiał goić się aż rok czasu i dla mnie to jakieś brednie.