U mnie trochę zeszło, tym bardziej jak robiiem cover i na dodatek poprawiać ,bo jedno studio nie udolnie zrobiło blackworka nie umiejąc go robić w ogóle, freaky skin w Kartuzach, nie polecam tego studia pracują tam sami nie udolni Marcin i Paulina i odwiedziła ich jeszcze Dorota tattoo przez nią wszystko się stało, straszna kobieta ? nie podeszli pod klienta tak jak powinien zachować się tatuator, oni to nadają się ,ale do tarcia chrzanu, to jakie bzdury mówili to przechodzi ludzkie pojęcie Amatorzy przez duże A. Ale z ręką jest już ok, poprawiona? ból który przeszedłem jest mój.
No właśnie ludziom wydaje się, że wytatuować łape na czarno to już prościej się nie da, a tu zonk :) Możesz powiedzieć coś więcej o tych tatuażystach i o tych rzeczach, co gadali? Zaciekawiłeś mnie.
Jasne. Poszedłem do studia z pomysłem zrobienia cover, miałem tribala, chciałem go zakryć i pomysł nadszedł by zrobić blackworka. A więc, tatuaż miała mi robić pewna kobieta. Dorotatattoo tak się zwie???? jak o niej sobie przypomne to bierze mnie na wymioty??. A więc jestem w studiu są Ci wszyscy Amatorzy Marcin Paulina i siedząca jakby zjadła wszystkie rozumy ta ochydna kobieta Dorotatattoo, z czego po wcześniejszych konsultacjach z właścicielami studia Paulina która zrobiła mi zdjęcia tribala miała wysłać jej i zrobić coś z ręką, nie zrobili nic. Jestem więc w tym studiu i pytam sie tych ludzi amatorów co zrobili, a oni na to ,ze nic, Paulina zaczęła mi wmawiac bym jej zaufał, to był błąd ,wiadomo ja myśląc ok znają sie na robocie, tak więc usiadlem na fotelu j zaczęła mi robić coś co później okazało się katastrofą, gdybym dziś to wiedział, że będę się borykał z tym co mi zrobili , to bym tam ich wszystkich najebal za te wszystkie poprawki mojej ręki. Tak więc zjebala mi rękę, a naprawiali ja nieudolni Marcin i Paulina amatorzy przez duże A. Robili mi blackworka którego juz musialem zrobić, zjebali mi, kazali mi trzymać w folli 3 dni przy temperaturze 30 stopni, tatuaż się zagotował i cały tusz praktycznie wyszedł wraz z myciem, i zakażenie się dostało, gdzie powiedzieli ,ze to moja wina bo tak dbalem, no kurwa dzbany jak ich malo. Paulina amator powiedziała mi ,ze bakterie nie powstają w takiej temperaturze i pod folia??? idiotka właśnie ,że w takich warunkach powstają od wszystkiego się wypierał i. A więc Musialem smarowac tribiotykiem to co przeszedlem przez te kurwy z kartuz to masakra. Jeszcze wcześniej po nie udolnym tatuażu od tej kobiety to Paulina powiedziała mi ,że mam wcierac peelingiem do ciała ?by zeszły mi zgrubienia po Dorocie jej skurwialym tatuażu, odnośnie złego dbania o tatuaż to mówiła mi ,że ręce powinienem myć 5 min? i w rękawiczkach smarowac ha ha za nic mieli mnie jako klienta byleby się wybielic, ze to wszystko moja wina, pieniędzy nie zwrócili nawet grosza za nic sobie robili moja krzywdę no mowie tragedia. Ale poprawiłem moja rękę? tyle bulu ,że szok, ale jak to się mówi karma do nich wróci, życie juz się o to postara...... Kiedyś to ja bym się o to postarał ,teraz zostawiam to losowi?
Sam nie przepadam za blackworkiem, ale u kogoś, tak jak u ciebie wygląda to całkiem, całkiem.
?
Długo się schodzi z takimi w pełni czarnymi projektami?
U mnie trochę zeszło, tym bardziej jak robiiem cover i na dodatek poprawiać ,bo jedno studio nie udolnie zrobiło blackworka nie umiejąc go robić w ogóle, freaky skin w Kartuzach, nie polecam tego studia pracują tam sami nie udolni Marcin i Paulina i odwiedziła ich jeszcze Dorota tattoo przez nią wszystko się stało, straszna kobieta ? nie podeszli pod klienta tak jak powinien zachować się tatuator, oni to nadają się ,ale do tarcia chrzanu, to jakie bzdury mówili to przechodzi ludzkie pojęcie Amatorzy przez duże A. Ale z ręką jest już ok, poprawiona? ból który przeszedłem jest mój.
Blackwork tak jak z innymi tatuażami, trzeba pilnować po prostu?
No właśnie ludziom wydaje się, że wytatuować łape na czarno to już prościej się nie da, a tu zonk :) Możesz powiedzieć coś więcej o tych tatuażystach i o tych rzeczach, co gadali? Zaciekawiłeś mnie.
Jasne. Poszedłem do studia z pomysłem zrobienia cover, miałem tribala, chciałem go zakryć i pomysł nadszedł by zrobić blackworka. A więc, tatuaż miała mi robić pewna kobieta. Dorotatattoo tak się zwie???? jak o niej sobie przypomne to bierze mnie na wymioty??. A więc jestem w studiu są Ci wszyscy Amatorzy Marcin Paulina i siedząca jakby zjadła wszystkie rozumy ta ochydna kobieta Dorotatattoo, z czego po wcześniejszych konsultacjach z właścicielami studia Paulina która zrobiła mi zdjęcia tribala miała wysłać jej i zrobić coś z ręką, nie zrobili nic. Jestem więc w tym studiu i pytam sie tych ludzi amatorów co zrobili, a oni na to ,ze nic, Paulina zaczęła mi wmawiac bym jej zaufał, to był błąd ,wiadomo ja myśląc ok znają sie na robocie, tak więc usiadlem na fotelu j zaczęła mi robić coś co później okazało się katastrofą, gdybym dziś to wiedział, że będę się borykał z tym co mi zrobili , to bym tam ich wszystkich najebal za te wszystkie poprawki mojej ręki. Tak więc zjebala mi rękę, a naprawiali ja nieudolni Marcin i Paulina amatorzy przez duże A. Robili mi blackworka którego juz musialem zrobić, zjebali mi, kazali mi trzymać w folli 3 dni przy temperaturze 30 stopni, tatuaż się zagotował i cały tusz praktycznie wyszedł wraz z myciem, i zakażenie się dostało, gdzie powiedzieli ,ze to moja wina bo tak dbalem, no kurwa dzbany jak ich malo. Paulina amator powiedziała mi ,ze bakterie nie powstają w takiej temperaturze i pod folia??? idiotka właśnie ,że w takich warunkach powstają od wszystkiego się wypierał i. A więc Musialem smarowac tribiotykiem to co przeszedlem przez te kurwy z kartuz to masakra. Jeszcze wcześniej po nie udolnym tatuażu od tej kobiety to Paulina powiedziała mi ,że mam wcierac peelingiem do ciała ?by zeszły mi zgrubienia po Dorocie jej skurwialym tatuażu, odnośnie złego dbania o tatuaż to mówiła mi ,że ręce powinienem myć 5 min? i w rękawiczkach smarowac ha ha za nic mieli mnie jako klienta byleby się wybielic, ze to wszystko moja wina, pieniędzy nie zwrócili nawet grosza za nic sobie robili moja krzywdę no mowie tragedia. Ale poprawiłem moja rękę? tyle bulu ,że szok, ale jak to się mówi karma do nich wróci, życie juz się o to postara...... Kiedyś to ja bym się o to postarał ,teraz zostawiam to losowi?