Przy wrzucaniu takich dużych tatuaży zamiast jednego zdjecia powinno być kilka żeby można było go obejrzeć dokładnie z każdej strony.. Widzę tutaj fajną pracę, ale mam apetyt na więcej i zapewne go nie zaspokoję, a szkoda
Ciekawi mnie co to za bestia, obstawiam, że nie jest to tylko wymysł tatuażysty, czy też klientki tylko zaczerpnęli ją z popkultury, ale nie jestem w stanie odgadnąć co to za maszkara...
Ja widzę dwie urocze bestie.
Przy wrzucaniu takich dużych tatuaży zamiast jednego zdjecia powinno być kilka żeby można było go obejrzeć dokładnie z każdej strony.. Widzę tutaj fajną pracę, ale mam apetyt na więcej i zapewne go nie zaspokoję, a szkoda
Ciekawi mnie co to za bestia, obstawiam, że nie jest to tylko wymysł tatuażysty, czy też klientki tylko zaczerpnęli ją z popkultury, ale nie jestem w stanie odgadnąć co to za maszkara...