Jak córka z matką robią sobie tatuaże wspólne, jakieś serduszka czy inne bohomazy, tak ja z ojcem mógłbym walnąć sobie po takim wzorze, on we mnie zaszczepił chęć do wędkowania i mimo lat, raz na jakiś czas musimy we dwójkę pojechać, powędkować, bo inaczej, że tak brzydko powiem chuj by nas strzelił. Pozdrawiam!
Sam trochę wędkuję, kiedyś więcej, ale wiadomo dorosłe życie z czasem zabiera wiele młodzieńczych przyjemności :/ A co do tatuażu to mega, dla sympatyków wędkarstwa, nie lada gratka :)
Jak córka z matką robią sobie tatuaże wspólne, jakieś serduszka czy inne bohomazy, tak ja z ojcem mógłbym walnąć sobie po takim wzorze, on we mnie zaszczepił chęć do wędkowania i mimo lat, raz na jakiś czas musimy we dwójkę pojechać, powędkować, bo inaczej, że tak brzydko powiem chuj by nas strzelił. Pozdrawiam!
Sam trochę wędkuję, kiedyś więcej, ale wiadomo dorosłe życie z czasem zabiera wiele młodzieńczych przyjemności :/ A co do tatuażu to mega, dla sympatyków wędkarstwa, nie lada gratka :)