Dla kogoś, kto lubi dawne dzieje (czytaj ja) taki tatuaż to coś pięknego. Mimo iż bardziej leży mi historia nordyckich wojów, to widzę, że to tatuaż skrojony pode mnie. Czołem!
Ogólnie historia ma wiele interesujących rzeczy do zaoferowania. Wikingowie to materiał na osobne rozważania, tatuaży z nimi akurat w ogóle nie brakuje
Krzyżowiec posługujący się na wojence szablą to większa herezja od tej za jaką najeżdżali Arabów, mały szczególik, który razi me jakże szlacheckie oko...
Grabienie wszystkiego łącznie z rynsztunkiem nie było czymś niespotykanym w tamtych czasach i w tamtym regionie, więc taki widok mnie akurat nie dziwi. Szczerze mówiąc, nawet tego nie zauważyłem, może to tylko tak wygląda na zdjęciu, a w realu jest normalnie, nie mi to oceniać.
Dla kogoś, kto lubi dawne dzieje (czytaj ja) taki tatuaż to coś pięknego. Mimo iż bardziej leży mi historia nordyckich wojów, to widzę, że to tatuaż skrojony pode mnie. Czołem!
Ogólnie historia ma wiele interesujących rzeczy do zaoferowania. Wikingowie to materiał na osobne rozważania, tatuaży z nimi akurat w ogóle nie brakuje
Krzyżowiec posługujący się na wojence szablą to większa herezja od tej za jaką najeżdżali Arabów, mały szczególik, który razi me jakże szlacheckie oko...
Grabienie wszystkiego łącznie z rynsztunkiem nie było czymś niespotykanym w tamtych czasach i w tamtym regionie, więc taki widok mnie akurat nie dziwi. Szczerze mówiąc, nawet tego nie zauważyłem, może to tylko tak wygląda na zdjęciu, a w realu jest normalnie, nie mi to oceniać.
Na pohybel innowiercom! ?
Mega mi się podoba, rzadko spotyka się tatuaż przedstawiający templariusza
Rzadko to prawda, dlatego jak go zobaczyłem, wiedziałem od razu, że się nim tutaj podzielę z resztą :)