Czesc, chciałbym zasięgnąć rady,
We wtorek (4 dni temu) zrobiłem swój pierwszy tatuaż. Już następnego dnia skóra w pewnych miejscach zaczęła się podminowywać, zaczęly powstawać pęcherzyki wypełnione płynem. Nadal myłem tatuaż letnią wodą i mydłem antybakteryjnym, nie smarowałem niczym, bo wg instrukcji do dzisiaj (sobota) powinienem tatuaż wysuszać. Przez pierwsze 2 dni psikał octeniseptem, ale odstawiłem go, żeby nie drważnił skóry z pęcherzykami. Studio poleciło mi, że mam zacząć smarować bepantenem kiedy już nic nie bedzie sie wydzielać z pęcherzyków - zacząłem dzisiaj w godzinach wieczornych i po nawilżeniu pęcherzyki powiększyły się (ostatnie zdjęcie) - moje pytanie - jak postępować dalej? Czy jest szansa, że tatuaż dobrze się zagoi? Jakies rady odnośnie pielęgnacji? Natłuszczać? Biorę xyzal w tabletkach 2x dziennie, zeby zmniejszyć odczyn alergiczny. Dziekuję za rady!