To jeden z naszych ulubionych tatuaży "cover up". Po poprzedniej pracy pieszczotliwie zwanej "tadzikiem" ani śladu, a w jej miejsce mogliśmy zaproponować coś wyjątkowo odważnego.. no i usłyszeliśmy TAK. Praca wykonana podczas jednej sesji.
www.mokotusz.pl
Pozostałe tatuaże wykonane w MOKOTUSZ (77):
jedna sesja? ale chyba nie 6 godzin?
A owszem, ale w tym przypadku akurat klientka ma naprawdę filigranową rękę, więc było to możliwe podczas jednej sesji.
Mała dziara, a taki wielki cover? Biere! :)
Hahah, mały cover duży efekt ;) Nie ma co żartować, bardzo poważnie zapraszamy :D :D :D