Plecy się trochę rozwinęły na rękę jedną.. rękę drugą.
Taka przygoda trochę trwa, wiadomo. Wiele zaprzyjaźnionych godzin, wypitych kaw i zjedzonych ciast 😀 za nami.
Lewe przedramię wykonane przez nieznanego nikomu artystę. Ale resztę dzieła wykonał + kawałki poprawiał + godzinami kolorował + męczył właściciela znany z tego szeroko Maćko z Mokotusza 🙂
Tak więc “włala!”
Pozostałe tatuaże wykonane w MOKOTUSZ (77):