Hejka, to byłby mój pierwszy tatuaz, symbol dla mojego serca po utracie kochanego psa, który mógłby żyć dłużej, ale zabiła go nieuleczalna choroba.
Żeby nie było pytań czy jestem pewna, albo sugestii żeby się uspokoić i przemyśleć to: mój pies był ze mną 12lat, kiedy moje życie było ruiną, był dla mnie światłem w tunelu. Tylko dzięki niemu udało mi się żyć do dziś.
Tatuaż został wyceniony na 300zł, a w tej cenie jest dobicie. Czy to dobra cena?
Region: Warszawa