Przypadek, który rozbudził w nim chęć tatuowania
Ezrah po raz pierwszy zetknął się z tatuowaniem w Panamie, to tam towarzyszył swojej mamie w trakcie robienia tatuażu w jednym z salonów mieszczących się w Honolulu. Chłopak zafascynował się pracą maszynki i całym procesem już od samego początku. Według jego relacji tatuażysta wykonujący tatuaż jego mamie, widząc jego wielki entuzjazm i zainteresowanie pozwolił mu własnoręcznie wypełnić część wzoru. Naturalnie zgodę na to musiała wyrazić jego mama, co też zresztą uczyniła. Mogę się tylko domyślać, że możliwość zrobienia, choć centymetra tatuażu w tak młodym wieku wywołała wielkie emocje i mega ekscytację, które zapoczątkowały u niego apetyt na więcej, a ten jak wszyscy doskonale wiemy, rośnie w miarę jedzenia.
Warto przeczytać: Zaczęła tatuować w wieku 6 lat, to prawdopodobnie najmłodsza tatuażystka na świecie.
Nauki pod okiem doświadczonego tatuatora
Ali Garcia, bo tak ma na imię właściciel salonu tatuażu, w którym całe zdarzenie miało miejsce, postanowił wziąć chłopaka na praktyki. Taka propozycja była dla niego dosłownie jak manna z nieba i nie musiał długo się zastanawiać, aby na nią przystać. Od samego początku miał wsparcie rodziców, co jeszcze bardziej napędzało go do szkolenia swoich umiejętności. Ezrah pod okiem swojego nowego mentora rozpoczął nauki, które najpierw polegały na sporządzaniu rysunków, tatuowaniu owoców cytrusowych takich jak pomarańcze i grejpfruty (ich skóra w miarę dobrze imituje ludzką) oraz podpatrywanie mistrza przy jego pracy. Nauczył się rysować wiele różnych motywów w tym pantery, jaskółki, węże, róże i rekiny, te ostatnie miały stać się niedługo później jego znakiem rozpoznawczym. To właśnie od takich tatuaży zasłużył na przydomek Rekin.
Warto przeczytać: Urodził się bez rąk, co nie przeszkodziło mu w zostaniu tatuażystą.
Wszystko jeszcze przed nim
Obecnie chłopak ma za sobą kilkadziesiąt wytatuowanych osób i widać, że ciągle ma apetyt na więcej. Zrobił tatuaż nawet dla swojego nauczyciela matematyki. Jest przed nim jeszcze bardzo dużo pracy, ponieważ wykonywane przez niego tatuaże, tak jak już wspominałem, nie należą do takich, które swoją jakością wyróżniałyby się na tle pozostałych, ale patrząc na jego młody wiek, to ma jeszcze dużo czasu na szlifowanie tatuatorskich zdolności, co de facto nieustannie robi. Określany jest mianem najmłodszego artysty w Stanach Zjednoczonych specjalizującym się w stylu American Traditional lub jak kto woli Oldschoolu. Jeśli nie spocznie na laurach i zdecyduje się, zrobić ze sztuki tatuażu swój sposób na życie to myślę, że może za kilka lat być interesującym artystą, którego historia będzie przyciągała do niego kolejnych ludzi. Może w przyszłości będzie mi dane sprawdzić jego prace i porównać do tych, które aktualnie wychodzą spod jego ręki.
Oto kilka jego prac, które jak na nastolatka są naprawdę całkiem dobrze zrobione. Co wy o tym sądzicie?