Talent do rzeźbiarstwa wykryty w młodym wieku
Jego wielki talent do rzeźbiarstwa został dostrzeżony już w czasach liceum. To wtedy jego nauczyciel sztuki dostrzegł w nim potencjał, po tym jak z łatwością radził sobie z gliną, mimo iż wcześniej nie miał z nią do czynienia. Ponoć na jednej z lekcji postawił przed nim kawałek marmuru, wręczył mu młotek i dłuto i kazał działać. To właśnie w tamtym momencie Fabio postanowił zostać rzeźbiarzem.
Dziś kiedy jego dorobek artystyczny można uznać za całkiem spory i poważany w świecie sztuki, nasuwa się pytanie skąd pomysł na pokazanie starożytnych rzeźb z namalowanymi tatuażami? Otóż Fabio szukał sposobu na stworzenie uniwersalnego piękna, pomostu łączącego stare z nowym. Wzorując się w swej pracy na spuściźnie starożytnych mistrzów rzeźbiarstwa, wpadł na coś niekonwencjonalnego coś, co być może w tamtym momencie wielu osobom mogło wydać się szalonym pomysłem. Według niego współcześnie każdy może pokryć swe ciało tatuażami, a skoro jego posągi przedstawiają sylwetki ludzi, można z nimi zrobić dokładnie to samo. Efekt, który osiągnął, jest niezwykle interesujący i sprawia, że starożytną sztukę można odkrywać na nowo.
Na jego rzeźbach zaobserwować można tradycyjne japońskie tatuaże, które w połączeniu z klasycznym wyglądem greckich posągów, tworzą unikalną i niespotykaną wcześniej kompozycję. Oprócz Irezumi w jego pracy spotkać można jeszcze o wiele bardziej zachodnie tatuaże lub takie, które pokrywają ciała rosyjskich przestępców. Rzeźbiarzowi trzeba oddać jeszcze to, że tatuaże odwzorowane są z dbałością o szczegóły, dzięki czemu wyglądają praktycznie jak te na prawdziwej skórze
Warto przeczytać: Znaczenie symboli w japońskiej sztuce tatuażu
Zestawienie pogańskich symboli z katolickimi świątyniami
Jego rzeźby zostały umieszczone na tle katolickich katedr we Włoszech, co tworzyło niebanalny widok wytatuowanych greckich posągów reprezentujących od dawna niepraktykowaną wiarę z powszechną w obecnych czasach chrześcijańską religią. Był to widok, który potrafił zapaść w pamięć.
Pierwsza rzeźba jego autorstwa, na której umieścił tatuaż była odwzorowaniem fragmentu „Grupy Leakoona”, czyli jednej z najsłynniejszych i zarazem najbardziej kontrowersyjnych rzeźb w dorobku greckiej sztuki. Główny bohater tej rzeźby, czyli tytułowy Leakoon został ozdobiony tatuażem, przedstawiającym kopię średniowiecznego fresku, w którym diabeł ukarał Muhammada. Tatuaż miał dodać rzeźbie dodatkową drogę do interpretacji. Nadać jej większej ekspresji. Dzieło zostało zaprezentowane w Monachium dokładnie w tym samym miejscu, gdzie przed laty naziści przeprowadzili swoją pierwszą defiladę.
Tatuaże dające nowe życie starożytnej sztuce
Artysta uważa, że sztuka współczesna często przekracza granice piękna i wkracza na rejony, gdzie nie powinna się nigdy znaleźć. W swoich projektach oddaje hołd artyzmowi, który narodził się w starożytności, w czasach gdy sztuka potrafiła zachwycać na każdym poziomie, niezależnie od dziedziny. Jak wam podoba się jego pomysł z wytatuowanymi rzeźbami?
Warto przeczytać: Człowiek, który kolekcjonował prawdziwe ludzkie skóry z tatuażami