Witaj,
Gościu!

Mordercze Teletubisie od tatuażysty z Oslo

Ludzie wychowani w latach 90 z pewnością kojarzą program telewizyjny, jakim były Teletubisie. Kojarzą się one raczej z czymś pozytywnym, w końcu skierowane były do małych dzieci. Pewien artysta postanowił jednak naddać im zgoła inny ton, co spodobało mi się na tyle, by napisać o tym parę zdań i przy okazji przybliżyć wam jego prace, które totalnie wpadają w moje gusta jeśli chodzi o tatuaże.

tatuaż horror na łydce

Tatuaże żywcem wyjęte z horroru

Bohater niniejszego artykułu to tatuażysta z Norwegii, posługujący się pseudonimem Morty (czyżby nawiązanie do znanej i lubianej kreskówki? Być może). Jego styl charakteryzuje się ciężkim, wręcz niepokojącym klimatem, który z miejsca przywodzi na myśl gatunek, jakim jest horror. Tatuaże w jego wykonaniu mogą nie spodobać się osobom, które stawiają na kolorowe i radosne wzory, albowiem jego prace są ich kompletnym przeciwieństwem. Tu króluje mrok i czarny jak smoła tusz, a sam artysta przyznaje, że lubuje się w stylu blackwork, co widać gołym okiem w projektowanych przez niego wzorach.

Warto przeczytać: Tatuażystka z unikatowym stylem podwójnego widzenia

tatuaż teletubiś z szubienicą

Banda morderczych Teletubisiów

Tatuażysta obrał kierunek, w którym przerabia postacie znane raczej z dobrej strony na takie, które bez problemu mogłyby zagrać główną rolę w jakimś strasznym filmie grozy. Mówię tutaj w szczególności o wspomnianych wcześniej morderczych Teletubisiach, których w jego portfolio uzbierała się już liczna gromada. Każdy z nich posiada inny, charakterystyczny atrybut, którym można zabijać jak np. szubienica lub siekiera. Takie obrazki to nie lada gratka dla fanów mrocznych tatuaży!

Autorskie tatuaże w mrocznym klimacie

Prace Morthy’ego to nie tylko autorskie wariacje na temat znanych w popkulturze postaci. Tworzy również wzory, które wymyśla sam od podstaw. Utrzymane są w tym samym klimacie i potrafią wywołać ciarki na skórze, czego przykładem są poniższe zdjęcia tatuaży. Mnie podobają się zwłaszcza dziary, na których widać pokraczne istoty jadące na rowerkach z kwadratowymi kołami.

O autorze
macur14

macur14

Tatuaże to moja pasja, którą pielęgnuję każdego dnia. W tym temacie siedzę już od paru dobrych lat i ciągle czuję głód zdobywania nowej wiedzy, którą później z chęcią dzielę się z innymi. Najlepszym przykładem będzie tutaj niniejszy blog, którego mam przyjemność prowadzić i forum, którego jestem moderatorem. W licznych postach i komentarzach na Dziarowni służę pomocą i odpowiadam na pytania związane ze sztuką tatuażu.

Na co dzień natomiast jestem copywritterem, a w swoich tekstach poruszam rozmaite tematy. Stale rozwijam się pod tym kątem, zaliczając kolejne szkolenia, aby warsztat moich umiejętności mógł się poszerzać. Jeśli podoba ci się sposób, w jaki piszę, odezwij się do mnie, to nawiążemy współpracę.

Współpraca: [email protected]

Dodano: 24.08.2021