Specjalna koronka do tatuażu na zębie
Ich pomysłodawcą jest mieszkaniec Stanów Zjednoczonych Steve Heward, który już od kilku dobrych lat wykonuje tego rodzaju zabiegi w swoim gabinecie. Nie są to jednak tatuaże w klasycznym tego słowa rozumieniu wszak, aby je nabyć, nie kierujemy się do salonu tatuażu, tylko do wykwalifikowanego dentysty.
Jak wygląda proces „tatuowania” zębów? Do tego celu niezbędna jest specjalna koronka, albowiem malunek nie jest umieszczany bezpośrednio na prawdziwym zębie. Wcześniej należy wykonać dokładny odlew zęba / zębów, które mają zostać zmodyfikowane. Wykonanie takiej koronki może potrwać nawet do trzech tygodni, a to dlatego, że w grę wchodzi tutaj niezwykła precyzja i musi ona pasować idealnie z tym, co znajduje się w jamie ustnej.
Tym sposobem można wytatuować dowolny ząb, jednak to trzonowce wydają się najlepszym wyborem ze względu na swą największą powierzchnię spośród wszystkich zębów. Zaprojektowanie wzoru w tym miejscu daje większe pole do popisu, choć trzeba pamiętać, że do dyspozycji są niewielkie wymiary. Mimo to kreatywnym osobom nie przeszkadza to wcale i potrafią wymyślić coś interesującego.
Tatuaż na zębie bez zagrożeń dla zdrowia
Tatuaże na zębach są całkowicie bezpieczne i bezbolesne, a ich usunięcie nie stanowi większego problemu. Pod warunkiem, że ktoś niedoświadczony nie pokusi się o umieszczeniu malunku bezpośrednio na zębach. W takiej sytuacji można wpaść w niemałe stomatologiczne kłopoty. Jest jeszcze inna opcja, która polega na naklejeniu na naturalnych zębach specjalnych tymczasowych tatuaży. Trwa to zaledwie kilka minut i nie wymaga instalacji sztucznej korony.
Nie da się ukryć, że takie modyfikacje uzębienia są popularne głównie za szeroką wodą. Być może w przyszłości w naszym kraju takie rozwiązanie stanie się atrakcyjne dla ludzi, którym przestanie wystarczać jedynie biel ich zębów. Na razie coraz częściej dekorujemy swoje ciała i wszystko jest, tak jak należy.
Warto przeczytać: Tatuaż w medycynie do monitorowania pracy serca