Zerwanie z przestępczą przeszłością
W USA członkowie gangów chełpią się tym, że są gangsterami, wybrali taki styl życia i są mu wierni. Wielokrotnie lądują w zakładzie karnym i tam również dołączają do więziennych gangów, nabywając kolejne tatuaże. Większość z nich po opuszczeniu więzienia nie zmienia swojego zachowania. Wielu z nich nie dożyje starości, ginąc w strzelaninach lub od przedawkowania narkotyków. Jednak wśród przestępców zdarzają się tacy, którzy chcą odmienić swój los, lecz ich decyzje z przeszłości, ciało pokryte tatuażami gangów uniemożliwia im wrócenie do normalności, są odpychani przez społeczeństwo. Dla takich osób powstała fundacja, której zadaniem jest usuwanie tatuaży byłym członkom gangów, tak aby mogli wrócić do życia wśród zwyczajnych ludzi.
Laserowe usuwanie tatuaży jest bardzo drogie i byli przestępcy wiążący ledwo koniec z końcem nie są w stanie sobie na taki zabieg pozwolić. Zwłaszcza że tu nie chodzi o pojedynczy tatuaż, tylko naprawdę obszerne fragmenty skóry pokryte tuszem. Za założeniem fundacji stoi Dr David Ores, który postanowił wystartować z inicjatywą non profit pod nazwą Fresh Start, wciągając w całą akcję salony tatuażu, które w swojej ofercie posiadają także laserowe usuwanie. Aktualnie fundacja Fresh Start działa na terenie Stanów Zjednoczonych, Kanady, Niemczech oraz Wielkiej Brytanii.
Warto przeczytać: Tatuaże przestępców z rosyjskich więzień
Procedury pomocy byłym kryminalistom
Liczba chętnych na darmowy zabieg jest długa i nie każdemu uda się dostać. Żeby w ogóle być wziętym pod uwagę, dana osoba musi wypełnić specjalny wniosek, w którym zamieszcza swoje tatuaże i opisuje swoją historię i powody, dla których ów tatuaż miałby zniknąć. Co ciekawe do programu zgłaszają się także ludzie będący ofiarami handlu ludźmi. Organizacje przestępcze trudniące się taką działalnością, często oznaczają swoje ofiary tatuażami, niczym swoich niewolników. Gdy wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie, taka osoba jest informowana o studiu tatuażu, do którego musi się udać na zabieg. Dr Ores podkreśla, że w Stanach Zjednoczonych problem z przestępczością jest bardzo duży i jeśli może przyczynić się do tego, żeby chociaż mała część byłych więźniów zrezygnowała z kryminalnego życia i zaczęła normalną pracę, to chce to robić. Stara się poszerzać swoją inicjatywę o nowe salony i ma nadzieję na to, że coraz więcej specjalistów mających na wyposażeniu odpowiedni sprzęt, będzie współpracować z jego fundacją.
Warto przeczytać: Niezwykła historia wytatuowanego skinheada, który odmienił swoje życie