Tatuaże to norma w wiedźmińskim świecie
Świat wirtualnego Wiedźmina jest całkiem różnorodny, mamy tu bowiem do czynienia z różnymi narodami i państwami, rasami i zorganizowanymi ugrupowaniami, które łączy wspólna historia, ta pokojowa jak i również ta prowadzona na ścieżce wojennej. Roi się tutaj także od wszelakiej maści bandytów i rzezimieszków i to właśnie u nich najczęściej spotkamy tatuaże. Nie jest to jednak tylko i wyłącznie ich domena, ponieważ wytatuowaną skórę ma tutaj naprawdę pokaźne grono pozostałych postaci obecnych w grze. Natrafić można więc na wydziaranych kowali, kupców, myśliwych i wielu, wielu innych.
Wyjątkiem są kobiety, choć w tej kwestii nie jestem 100% pewny, mogłem po prostu na żadną nie trafić. Tej regule wymyka się jednynie Ciri, której tatuaż na udzie można zobaczyć tylko w jednym momencie w trakcie gry, ale to już zostawię jako ciekawostkę.
Warto przeczytać: Tatuaże ze znanymi i lubianymi bohaterami Wiedźmina
Bandyci z tatuażami, jak na poczciwych bandytów przystało
Skoro jestem przy bandytach, należy wspomnieć o władcach kryminalnego półświatka największego miasta dostępnego dla gracza, czyli Novigradu. Skurwiel Junior, Król Żebraków oraz Tasak, każdy z tej trójki to bezwzględny zabójca i przywódca potężnego gangu. To, co ich wyróżnia to oczywiście tatuaże, które pokrywają w znacznym stopniu ich skórę. Pośród wzorów, które upodobali sobie, można znaleźć np. gołe kobiety, broń białą, pajęczynę, czy chociażby różnorakie napisy. Wygląd tych dziar jest dość toporny i wskazuje na to, że zostały prawdopodobnie wykonane podczas odsiadki w więzieniu. Same wzory też raczej kojarzą się z kryminalnym życiem, co jeszcze bardziej pasuje do postaci, ich historii i charakteru.
Ciekawostką jest to, że wielu kryminalistów z Wiedźmina 3 ma wytatuowane charakterystyczne gwiazdy na klatce piersiowej, co jest ewidentnym nawiązaniem do więziennych tatuaży rosyjskich przestępców. Takowe gwiazdy oznaczały kogoś, kto stoi bardzo wysoko w przestępczej hierarchii, co by pasowało np. do postaci Skurwiela Juniora, który stał na czele gangu, który posiadał bardzo duże wpływy w całym mieście, do tego stopnia, że współpracował nawet z samym królem jednego z mocarstw, zwanego Redanią.
W grze znalazło się miejsce nawet dla stylu blackwork i oprócz Króla Żebraków, wielu innych NPCów wytatuowanych jest w ten sposób, czyli ma np. jedną kończynę w całości lub w połowie pokrytą czarnym tuszem. Takie projekty potocznie nazywa się blachą i trzeba przyznać, że nazwa ta pasuje tu jak ulał. W temacie tuszu do tatuażu trzeba wspomnieć jeszcze o tym, że są go w grze dwa rodzaje. Jeden granatowy (wchodzący nawet w ciemną zieleń) oraz czarny. Pokazuje to, że studio CD Projekt Red podeszło do tego segmentu poważnie, chcąc jak najwierniej odwzorować sztukę tatuażu w swojej produkcji.
Wojownicy ze Skellige i inspiracja tatuażami nordyckimi
Wiedźmin Geralt ma okazję oprócz kontynentu odwiedzić także wyspy Skellige, którą zamieszkuje ludność wzorowana na ludach skandynawskich. Łączy ich z nimi podobna kultura oraz zamiłowanie do tatuaży, które w głównej mierze swoim wyglądem nawiązują do ich lokalnych wierzeń, mitów oraz żeglarskich wypraw. Widać tu dużą inspirację celtyckimi i nordyckimi tatuażami, co poraz kolejny pokazuje, że nasze rodzime studio nie potraktowało kwestii sztuki tatuażu po macoszemu. Wytatuowani mieszkańcy Skellige pasują idealnie do wizji nieustraszonych i walecznych wojowników, wychowanych ma mało przyjaznych i mroźnych terenach.
Warto przeczytać: Tatuaże skandynawskich wojowników w Assasin's Creed Valhalla
Tatuaże tatuażami, w Wiedźmina trzeba po prostu zagrać
Podsumowując to obok niedawno wydanego Asassin's Creed Valhalla temat tatuaży w branży gier chyba nigdy tak mocno nie przypadł mi do gustu. Do tego grona można jeszcze bez wątpienia włączyć serię Yakuza, jednak klimat obecny w Wiedźminie 3 i rozgrywka oparta na modelu RPG najbardziej mi odpowiada. To gra, w jaką po prostu trzeba zagrać!