Przyjmuje się, że tatuaż na terenach Japonii pojawił się już wiele wieków temu, bo około 10 000 lat p.n.e., czyli w tak zwanym Jomonie. Jednak to, co możemy podziwiać obecnie, wytworzyło się w okresie Edo, który przypadał na lata 1603-1868. W tym czasie tatuowanie było surowo zabronione, lecz nie powstrzymało to rozwoju Irezumi, bo właśnie taką nazwę nosi japońska sztuka tatuażu. Jest ona od lat źle odbierana przez japońskie społeczeństwo i kojarzona głównie z przestępcami. Do dziś w wielu miejscach publicznych typu baseny, łaźnie, czy też restauracje wstęp dla osób z tatuażem jest zakazany albo mocno utrudniony. Nie ma tu znaczenia jego rozmiar, ale sam fakt jego posiadania. Trzeba przyznać, że artyści trudniący się tatuowaniem nie mają w Japonii łatwego życia, ale mimo wszystkich przeciwności, stale kultywują wspaniałą tradycję, o której więcej opowiem w tym artykule.