Ludzie, którzy decydują się wejść na drogę przestępstwa prędzej, czy później wylądują za kratkami. Ktoś, kto uważa inaczej, jest w dużym błędzie, ponieważ tylko nielicznym udaje się pozostać niezauważonym dla organów ścigania. Pobyt w takim miejscu wiąże się w wielu przypadkach z tatuowaniem ciała, które po wyjściu z więzienia może uniemożliwić ponowne włączenie się do społeczeństwa. Tego typu tatuaże już na pierwszy rzut oka różnią się od tych wykonanych w profesjonalnym studiu i ktoś, kto zwraca na takie rzeczy uwagę, z pewnością będzie trzymał się na dystans od takiej osoby. Zdobycie pracy również staje się kłopotliwe, przez co osoby karane często wracają do przestępczej działalności, co skutkuje kolejną odsiadką. Łatwo w ten sposób się zapętlić i stać się recydywistą. W Polsce coś takiego jak tatuaż pokazujący przynależność do gangu praktycznie nie istnieje, za to tradycja więziennego tatuażu ma u nas w kraju bardzo długą historię. W Stanach Zjednoczonych wygląda to inaczej, tam gangsterzy tatuują całe ciała (w tym twarz i głowę) w symbole poszczególnych gangów, pokazując w ten sposób lojalność i po prostu przynależność.